Pięć i pół doby u Nawii bram
Pięć i pół doby u Nawii bram ! Nie wierzysz mi wrogu ? Tak ! Byłem tam !
Nie ujrzysz tego com widział ja. Nie pojmiesz śmierci nim ujrzysz twarz,
Nie twarz dziewoi a twarz Welesa, władcy dusz przodków, czartów i biesów...
Mówisz, żeś wojem i śmierć "ci" nie straszna ? Że walczyć będziesz do końca swych dni ?
I słowa "twoje" dla mnie stają się jasne ! Nie boisz się śmierci bo nie umiesz żyć !
Nie umiesz żyć by tworzyć "swą" Arię. Umierać "ci" w głowie a twórczość to pic !
Zdychać "ci" lepiej - niż wieść życie marne... Twe życie jest marne bo nie umiesz nic !
Człowiek wart tyle co stworzył dla Arii. O pole uprawy, kultury wciąż walczy by trwać !
A co taki wojownik w tym wszystkim jest warty ?....co tylko potrafi na twórcę jazgotać i plwać ?
Jam żercą jest Arii co w Nawii przebywał, którego Weles swą pieczą okrywał,
Któremu On wiedzę przyszłości objawił... Bym tworzył swą Arię i imię jej sławił !
Ta wiedza duchowa jest pierwszą zasadą, co świat Ariów trzyma razem przez wieki,
Że najpierw są żercy a po nich są woje, że najpierw są twórcy, na końcu kaleki !
Kastowa hierarchia to Arii podstawa. Porządkiem wszechrzeczy aryjska ta wiedza
To żercy ją tworzą by nieśli ją woje. To żercy ją tworzą i im wszystkim SŁAWA !
Żerca ma tworzyć duchowość dla Arii, swym dziełem otaczać aryjskie narody,
Wojownik osłaniać swym mieczem i tarczą, co stworzył żerca swą dłonią i głową !
Rzemieślnik i rolnik też mają zadania, by spełnić swą Arię i mnożyć zasoby
By żercy i woje spełniali posłania, by zdrowy trzon Arii nie tknęły choroby !
A jedną z tych chorób jest wielka zaraza, co w trzewiach niewiernych Ariów wciąż gnije...
Hierarchia kastowa to dla nich obraza, więc nie są Ariami i ich wpierw wybijem !
Dla Aryjczyka święte jest prawo aryjskie, które duchowi przywódcy wciąż sławią,
Prawdziwi wojowie wciąż chronią je wszystkie i tylko skarlałe pomioty wciąż plwają !
Pięć i pół doby u Nawii bram ! Nie wierzysz mi wrogu ? To ja na "cię" plwam !
Gorazd z Nawii